Inteligentne okulary to rozwiązanie, które mimo znacznego zaawansowania technologicznego wciąż trudno uznać za popularne. Dostępne na rynku rozwiązania kosztują od 400 do nawet 3000 zł. Znaleźć je można w większych sklepach ze sprzętem RTV i AGD, jednak nie są one mocno eksponowane. Dodatkowy koszt stanowi wizyta u optyka

Zerówki, okulary korekcyjne, czy nawet jasne okulary przeciwsłoneczne - wszystkie, niezależnie od modelu, mogą optycznie zmniejszać nasze oczy. Wystarczy jednak odpowiedni makijaż i problem znika. Uważaj na te popularne błędy. Czarna kreska + czarne oprawki Kreska na powiece w tym samym kolorze co oprawki? To nie jest dobry pomysł. Uwaga rozprasza się na te dwie, jednokolorowe linie i nie skupia na samych oczach. Jeśli chcesz nałożyć eyeliner lub kredkę, wybierz kontrastowy odcień. Do czarnych oprawek sprawdzą się szarości, brąz, a na wieczór np. granat lub fuksja. W dziennym makijażu dobrze jest rozetrzeć kreskę, by wyglądała bardziej naturalnie. Nie zapominaj o skórze Okulary przyciągają uwagę nie tylko do oczu. Równie ważna jest także nasza cera - powinna być gładka, rozświetlona i dobrze nawilżona. Zdrowo wyglądająca skóra jest najlepszą bazą pod makijaż! Teraz, kiedy na zewnątrz robi się cieplej, warto przestawić się na lżejszy, mniej kryjący podkład o satynowym wykończeniu. Niedoskonałości? Zamaskuj je korektorem w zielonym kolorze. Zmagasz się z workami pod oczami? Zakryj je korektorem o żółtym tonie. Jak nakładać krem pod oczy? Smoky eyes Rozmyte, ciemne cienie genialnie podkreślają spojrzenie i mogą sprawić, by oczy wyglądają na większe. Wszystko jednak zmienia się, gdy na nos wsuwamy okulary. Ciemne kolory wydają się być jeszcze mroczniejsze, a efekt rozmycia nie jest w pełni widoczny. Dużo lepszym wyjściem jest rozjaśnienie powiek - cień w szampańskim kolorze w centralnej części i odcień taupe (mieszanka szarego i beżu) w zewnętrznym kąciku. Bez zalotki? Bez efektu Zalotka do rzęs powinna stać się twoim ulubionym gadżetem, jeśli nosisz okulary. Pod szkłami nie ukryjemy raczej długich, sztucznych rzęs - nie jest to ani wygodne, ani estetyczne. Podkręcenie naturalnych włosków (przed nałożeniem na nie maskary!) jest jednak bardzo dobrym pomysłem. Będą wyglądać kobieco, ale nie wulgarnie. Maskara na dolnych rzęsach To rzadko dobry pomysł. Sprawdzają się w wieczorowym makijażu, gdy pod oczami pojawia się korektor lub rozświetlacz. W ciągu dnia, szczególnie przy podkrążonych oczach, wytuszowane dolne rzęsy tylko dodatkowo pogłębiają wrażenie zmęczonej twarzy. Oczywiście nie jest to żelazna zasada - wszystko zależy od indywidualnego kształtu oka, więc warto przetestować obie opcje. Najlepsze maskary za mniej niż 20 zł Nie zapominaj o skórze Okulary przyciągają uwagę nie tylko do oczu. Równie ważna jest także nasza cera - powinna być gładka, rozświetlona i dobrze nawilżona. Zdrowo wyglądająca skóra jest najlepszą bazą pod makijaż! Teraz, kiedy na zewnątrz robi się cieplej, warto przestawić się na lżejszy, mniej kryjący podkład o satynowym wykończeniu. Niedoskonałości? Zamaskuj je korektorem w zielonym kolorze. Zmagasz się z workami pod oczami? Zakryj je korektorem o żółtym tonie. Brwi! Nawet jeśli zupełnie pominiesz makijaż oczu (znajdź minutę chociaż na rzęsy!), nie zapominaj o makijażu brwi. Wystarczą dwa precyzyjne pociągnięcia pędzlem, by brwi stały się wyraziste i "zrobiły" cały look. Masz naturalnie gęste brwi? Wystarczy, że nałożysz na nie przezroczysty żel utrwalający albo wosk. Dopasuj brwi do kształtu twarzy. Kosmetyki za mniej niż 35 zł Eyeliner do oprawek Liczy się nie tylko kolor kreski, ale też jej grubość. Jeśli nosisz okulary w cienkich oprawkach, możesz pozwolić sobie na grubszą kreskę. Przy grubszych oprawkach jest odwrotnie - lepiej wygląda nieco cieńsza linia na powiece. Nie znaczy to, że do masywnych oprawek nie pasuje, np. styl pin-up girl. Wszystko możesz zrekompensować sobie kształtem i długością kreski. Martyna Wyrzykowska

Pasywne okulary 3d. To modele, które dostajemy przed rozpoczęciem seansu w kinie. Ich szkła są spolaryzowane przeciwstawnie, co w połączeniu z odpowiednio wyświetlanym obrazem sprawia, że do każdego oka dociera inny widok. Resztę pracy wykonuje mózg obserwatora. Zalety pasywnych okularów 3d do komputera: niska cena, wyraźny i duży
Dobrze zorganizowana przestrzeń życiowa to podstawa naszej wygody. Dzięki odpowiednio urządzonej przestrzeni możemy łatwiej i szybciej zadbać o codzienny porządek. Chaos panujący w pomieszczeniu, sterty ciuchów i przedmiotów pozostawionych w przypadkowych miejscach nie powodują przypływu dobrego humoru. Oto parę sposobów na przechowywanie bielizny, której widoku chcielibyśmy jednak unikać. Szczególnie tam, gdzie dzielimy mieszkanie czy dom z innymi osobami, powinniśmy znaleźć funkcjonalne rozwiązania, które pozwolą wszystkim żyć w zgodzie i wzajemnym szacunku. Przed każdym z nas stoi konieczność porozumienia się z resztą rodziny lub współlokatorów i opracowanie zasad dotyczących przechowywania brudnej bielizny. Kosze na bieliznę To sposób, który sprawdza się wszędzie, o ile oczywiście nie jesteśmy na tyle leniwi, żeby regularnie wrzucać tam zdjęte z nas ubrania. Taki kosz powinien stać w łazience, jeśli robimy wspólne pranie z resztą domownikami. Gdy jesteśmy w posiadaniu dużej łazienki, kosz może być również sporych rozmiarów – dobierzmy go do liczby osób, która będzie go dzieliła. Możemy również postawić dwa – jeden na jasne, drugi na ciemne ubrania. To ułatwi późniejszą segregację przed wrzuceniem ich do pralki. Kosz na bieliznę można też ustawić w sypialni, gdzie niektórzy z nas często się rozbierają. Obecność takiego pojemnika tuż pod ręką minimalizuje szansę na to, że domownicy będą zostawiać ubrania na pierwszym napotkanym meblu, na podłodze czy w jakimś przypadkowym kącie. Kosze wiklinowe będą stanowiły dodatkową dekorację pomieszczenia. Z kolei duży wybór plastikowych pojemników pozwoli nam zaoszczędzić i dopasować takie akcesorium idealnie do wnętrza. Wszystkie kosze na brudną bieliznę powinny mieć otworki czy w inny sposób gwarantować przepuszczalność powietrza. Płócienne torby Są idealne na samą bieliznę. Mogą być różnych rozmiarów, ale nie zajmują tyle miejsca, ile kosz. Możemy je powiesić tak, aby nie były widoczne. Dzięki temu że zostały wykonane z bawełny, dobrze przepuszczają powietrze. Skrzynie Innym dobrym sposobem na przechowywanie brudnej bielizny są skrzynie, które dodatkowo spełnią funkcję siedziska i będą ozdabiały pomieszczenia. Taka skrzynia dobrze się prezentuje u podstawy łóżka – tam też może okazać się najbardziej poręczna. Tego rodzaju pojemnik sprawdza się doskonale w sytuacji, gdy chcemy zaoszczędzić miejsce.
Okulary przeciwsłoneczne chronią przed wysuszaniem oka Pod wpływem silnego, letniego słońca może dochodzić również do nadmiernego wysychania powierzchni oka i wystąpienia objawów tzw. zespołu suchego oka. Pomogą okulary przeciwsłoneczne, ale także krople typu sztuczne łzy, najlepiej bez konserwantów.
OKULARY AJURWEDYJSKIE Czy można bez interwencji lekarza poprawić sobie wzrok w ciągu dwóch tygodni? Okazuje się, że jest to możliwe dzięki takiemu wynalazkowi, jak okulary ajurwedyjskie. Wynaleziono je tysiące lat temu na Dalekim Wschodzie, kiedy nawet nie myślano o czymś takim jak istnienie szkieł korekcyjnych. Niech was nie zmyli ich wygląd – one nie mają nic wspólnego z okularami przeciwsłonecznymi. One naturalnie poprawiają ostrość widzenia … Okulary ajurwedyjskie Hinduska rewelacja Okulary ajurwedyjskie, czyli okulary bezsoczewkowe przywędrowały do Polski prosto z Indii. Opracowano je na podstawie zalecenia ajurwedy, czyli staroindyjską naukę, która zawiera elementy wiedzy z botaniki, biologii, zielarstwa, chirurgii itp. Znano je od stuleci i od tegoż czasu stanowiły metodę poprawy wzroku dla ich właścicieli. Hindusi wykonywali je z drewna, zaś Aztekowie z wyprawionych skór zwierzęcych. Dziś plastikowe okulary z dziurkami są coraz chętniej stosowane w Stanach Zjednoczonych i wielu krajach europejskich. Na pierwszy rzut oka wyglądają jak okulary przeciwsłoneczne, jednak jest to tylko pozorny wygląd. W oprawce zamiast soczewki znajduje się czarna, plastikowa przesłona z kilkudziesięcioma malutkimi otworami. OKULARY AJURWEDYJSKIE Kiedy patrzymy przez nie, obraz dociera do oka przez małe otwory, ale jest zadziwiająco ostry. Nawet osoby z wadą wzroku widzą w nich bardzo dobrze. Widzenie peryferyjne Większość wad wzroku ma bezpośredni związek z utratą zdolności oka do akomodacji, czyli przystosowania się do właściwego załamania światła – tak, aby ogniskowało się ono na siatkówce oka. W normalnych warunkach światło wpada do oka pod różnymi kątami przez całą źrenicę, po czym załamuje się i ogniskuje na siatkówce, tworząc ostry obraz. W przypadku dalekowzroczności promienie ogniskują się za siatkówką, zaś przy bliskowzroczności obraz tworzy się przed siatkówką, dlatego też zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku źle widzimy. Tajemnicą działania okularów ajurwedyjskich jest naturalna stymulacja funkcji okaz poprzez wyłączenie tzw. widzenia peryferyjnego. Kiedy zmusimy źrenice do patrzenia tylko środkiem przez małe otwory, promienie światła docierają do oka pod kątem prostym i nie załamują się, a obraz tworzący się na siatkówce zyskuje na ostrości. Okulary bezsoczewkowe są swego rodzaju treningiem percepcji wzrokowej. W ten oto sposób stymulujemy oko do ćwiczeń, uczymy się widzieć ostro oraz wzmacniamy i uelastyczniamy mięśnie oka. To, co dla medycyny niemożliwe … Współczesna medycyna wciąż rzadko, kiedy radzi sobie ze skuteczną poprawą jakości widzenia, zwłaszcza przy niektórych schorzeniach oczu. Producenci okularów bezsoczewkowych głoszą, że służą one do skutecznej poprawy wzroku starczowzroczności krótkowzroczności dalekowzroczności wczesnym etapie zaćmy ZAĆMA astygmatyzmie zmęczeniu wzroku pomagają przy rehabilitacji wzroku po operacji oczu Wedle zaleceń z okularów ajurwedyjskich należy korzystać codziennie przez kilka tygodni, podczas wykonywania normalnych czynności, takich jak np. czytanie, oglądanie telewizji, praca przy komputerze lub w czasie spacerów, lecz nie dłużej niż przez 2–3 godziny dziennie. Bezpośrednio po zdjęciu okularów widziany obraz staje się bardziej ostry i wyraźny. Zwolennicy stosowania okularów ajurwedyjskich twierdzą, że ich systematyczne stosowanie może znacząco i trwale poprawić wzrok. Jedni twierdzą, że wyleczyli się całkowicie z małych wad, inni, że wzrok zwyczajnie przestał im się pogarszać. W jednej z opinii na temat skuteczności okularów ajurwedyjskich pochodzącej od węgierskiej lekarki Kataríny Benczeová czytamy: „Jestem 55-letnią lekarką. Z dziurkowanymi okularami […], które poprawiają ostrość wzroku, spotkałam się po raz pierwszy przed dwoma laty. Wówczas nosiłam już okulary do czytania z soczewkami o sile +1,5 dioptrii. Także coraz gorzej widziałam, patrząc do dali. Poprawiające wzrok, okulary ajurwedyjskie stosowałam zgodnie z opisem zamieszczonym na ulotce reklamowej. Nosiłam je i wyjątkowo dobrze czułam, że nie muszę mrużyć oczu, aby nieustająco wyostrzać wzrok, czy to podczas czytania, czy patrząc w dal. Również bieg własnych myśli wydał mi się łatwiejszy, bo zniknęły bóle głowy. Nawet wygładziły mi się zmarszczki wokół oczu. […] Jesienią udawało mi się czytać bez okularów nawet teksty napisane małymi literkami. Mój wzrok przestał osłabiać się. Było to fantastyczne uczucie móc widzieć jak przed dziesięcioma laty. Dziękuję losowi, że poznałam właśnie taki przyrząd optyczny”. Rezultaty stosowania okularów ajurwedyjskich zależą oczywiście od rodzaju wady oraz determinacji samego pacjenta. Efekty mogą być rozłożone w czasie, więc niekiedy trzeba uzbroić się w cierpliwość. Czy naprawdę leczą wzrok? Sami pacjenci twierdzą, że w jakimś stopniu na pewno zauważają poprawę. Ośrodki Naturalnych Terapii Wzroku na całym świecie polecają je wszystkim osobom, a w szczególności tym, którzy noszą okulary medyczne oraz szkła kontaktowe w celu ożywienia naturalnych funkcji oka. Okulary bezsoczewkowe pozwalają zregenerować oczy po ciężkim dniu oraz zlikwidować odczuwany w nich ból, pieczenie, swędzenie, czyli tzw. zespół suchego oka. Tak, więc niezaprzeczalnym faktem pozostaje kwestia, iż ten rodzaj okularów stanowi doskonały trening dla zmęczonych oczu i poprawy ich kondycji. OKULARY AJURWEDYJSKIE kupisz tutaj WSPARCIE NIEZALEŻNYCH PORTALI Komentarze
Alternatywą dla tych, którzy naprawdę chcą nosić okulary z niebieskim światłem przez cały dzień są okulary Brainmarket. Blokują niebieskie światło tylko do 15%, więc nie zmieniają postrzegania kolorów, ale też łagodzą zmęczenie i pieczenie oczu spowodowane długotrwałym siedzeniem przed monitorem.Dostępny jest jeden uniwersalny rozmiar.
Wachlarz napływających do mnie pytań i propozycji blogowych tematów z zakresu optyki okularowej jest na tyle szeroki, że lista naprawdę fajnych i ciekawych treści zapełnia się w oka mgnieniu. Co prawda raczej nie napiszę artykułu pt. jakie okulary nosi Anna Lewandowska czy po co w ogóle nosi je Grzegorz Skawiński – lider Kombi albo, tym bardziej, gdzie kupić okulary w Radomiu (sorry Radom – wczoraj byłem na Stand-up Show i udzieliło mi się). Za to na pewno będę odnosił się do nieco bardziej praktycznej i uniwersalnej materii. Okulary, które rozbierają Zastanawiają mnie też zadawane zupełnie poważnie, pytania typu „czy są już dostępne i gdzie można kupić okulary, które widzą przez ubranie..?” Seriously? Gdyby takie były, to nie pisałbym dla Was tego artykułu, tylko paradował teraz po ulicy. A gdybym hipotetycznie za kilka lat mógł takie przetestować …to i tak Wam o tym nie powiem. Chociaż wróć! Ostatnio dostałem cynk, że podobno sprzedają takie w Radomiu na lotnisku. No dobra, to tyle drogą wstępu – skupmy się teraz na jednym z tematów, który często poruszacie. Od czasu do czasu słyszę od czytelników bloga czy to od odwiedzających mój salon optyczny zapytania dotyczące tzw. okularów bezramkowych, potocznie zwanych patentami. Temat wydał mi się na tyle istotny i ciekawy, że postanowiłem zapakować go w artykule, w którym wyjaśnię Wam wszelkie plusy i minusy takiego okularowego rozwiązania. Po pierwsze co to są okulary bezramkowe lub tzw. patenty i kto najczęściej je nosi? Okulary bezramkowe, bezoprawkowe inaczej patenty, patentki to okulary, które, jak sama nazwa mówi nie posiadają ramki (obwódki) wokół soczewki okularowej. Rozwiązanie to stosowane jest z kilku powodów. Na pewno u okularników, którzy chcą w najskuteczniejszy możliwy sposób zakamuflować konieczność okularowej korekcji wzroku. Patenty są bowiem z reguły delikatne, dyskretne i zdecydowanie mniej widoczne na twarzy niż „standardowe” oprawki okularowe. To także opcja polecana dla osób, które niezwykle cenią sobie komfort noszenia oraz lekkość okularów. W patentach jedynymi elementami konstrukcyjnymi poza „szkłami” jest mostek, który owe szkła łączy oraz zauszniki. Elementy te często wykonane są z wysokogatunkowych materiałów np. tytanu, dzięki czemu ich właściciel niejednokrotnie zapomina, że w ogóle cokolwiek ma na nosie. Soczewki okularowe w oprawkach typu patent Jak dobrze wiecie nieodzownym elementem każdych okularów są „szkła” okularowe. Na tą kwestię należy zwrócić szczególną uwagę. Z racji tego, że elementy konstrukcyjne takiej oprawki (mostek i zauszniki) łączą się z soczewką okularową, w którą wwiercane są śrubami (kołkami), idealnym rozwiązaniem jest wykorzystanie w takich okularach „szkieł” z megaodpornego materiału typu Trivex. Poświeciłem temu tematowi sporo uwagi w jednym z moich wcześniejszych wpisów, dlatego jeśli wśród Was są osoby, które na poważnie rozważają zakup okularów typu patent, to warto ten tekst przeczytać. Najważniejsze plusy okularów bezramkowych Wśród atutów okularów typu patent, w związku z ich niewielką wagą, należy na pewno wymienić komfort ich noszenia oraz to, co dla ich użytkowników bardzo ważne – delikatność i niedostrzegalność. Co ciekawe kształt „szkła” w odróżnieniu od tzw. „pełnych” oprawek możemy modyfikować, sprawiając, że będzie jedyny w swoim rodzaju. To całkiem fajna alternatywa. Korzystając z podstawowego materiału soczewek okularowych wykorzystywanego w patentach (Trivex), mamy też pewność, że okulary przejdą pomyślnie wszelkie testy zderzeniowe.:) No dobra…gdzie jest haczyk? Wady okularów typu patent Jedną z podstawowych niedogodności w okularach typu patent, która wynika z charakterystyki soczewek typu Trivex, jest zastosowanie maksymalnie pojedynczego pocienienia (najwyższy możliwy indeks to Oznacza to, że w sytuacji, kiedy posiadasz „duże moce” na recepcie okularowej, „szkła” w Twoich okularach będą grubsze niż tego oczekujesz, a ich estetyka pozostawi wiele do życzenia. Oczywiście możesz wstawić w okularach bezramkowych standardowe i dowolnie pocieniane soczewki okularowe, jednakże licz się z tym, że ich odporność (pamiętaj, że przy montażu trzeba je nawiercić) będzie zdecydowanie mniejsza. Żywotność takich okularów będzie zależała od stopnia pocienienia soczewki, konstrukcji pozostałych elementów oprawki, fachu (precyzji) optyka, który wykona dla Ciebie taką usługę i wreszcie od sposobu użytkowania przez Ciebie takich okularów. Znam skrajne przypadki, w których to pięcioletnie, codziennie noszone patenty z zamontowanymi standardowymi „szkłami” (bez konstrukcji Trivex) wyglądały jak nowo narodzone i odwrotnie – sytuacje, kiedy to okulary w dzień ich zakupu wracały w kilku częściach. Życie. Pamiętajcie także, że patenty są rozwiązaniem dla miłośników tzw. nosków w okularach (inaczej nanośników). Jedni je lubią, drudzy mniej – w okularach bezramkowych są nieodłącznym elementem. Na koniec praktyczna rada – jeśli Twoje usposobienie definiuje Cię jako „człowieka chaosu”, czyli wszędzie szybko plus notoryczna skleroza, to może się okazać, że patenty nie będą dla Ciebie dobrym rozwiązaniem. To okulary, które jeśli nie na nosie, mieszkają w twardym etui, nie poniewierają się luzem w damskiej torebce czy kieszeniach ani nie znoszą gimnastyki i dzieci.:) Jednakże przy należytej opiece właściciela odwdzięczą się i będą służyć latami.
cúbico capoc Todo tipo de okulary przez które widać bielizne cena Rugido Compañero Receptor Sportowe okulary przeciwsłoneczne Bliz Matrix Nordic Light 2021 - Ceny i opinie - Ceneo.pl Okulary Givenchy GV 7167 83I T4 - Ceny i opinie - Ceneo.pl Niektórzy patrzą na nie głównie pod kątem mody, bo to szczegół, który dodaje nam szyku. Inni dostrzegają w nich przede wszystkim walory użytkowe i nie wyobrażają sobie poruszania się bez nich, przy słonecznej pogodzie. Motywy, którymi się kierujemy, gdy sięgamy po okulary z ciemnymi szkłami, bywają różne. Są jednak sytuacje, gdy taki dodatek po prostu trzeba mieć. Dobrze wiedzą o tym zarówno bywalcy rozgrzanych plaż, jak i podróżnicy zapuszczający się w skute lodem rejony Antarktydy. O takim dodatku pamiętać też muszą pasjonaci wycieczek w wyższe partie gór. W tym artykule przyjrzymy się bliżej potrzebom tej ostatniej grupy oraz rozwiązaniom, jakie przygotowali dla niej przedstawiciela branży optycznej. Zastanowimy się, jak wybrać odpowiednie okulary górskie, które najlepiej ochronią nas przed promieniami słońca. Okulary przeciwsłoneczne, skąd się wzięły? Okulary przeciwsłoneczne to nie jest wynalazek nowy – przypisuje się go Chińczykom, którzy w XII wieku wpadli na pomysł umieszczenia w oprawkach przydymionych płytek kwarcu. Co ciekawe, pierwsze chińskie ciemne okulary wcale nie miały chronić wzroku przed promieniami słońca. Korzystali z nich… sędziowie, którzy w trakcie rozpraw za takimi “szkiełkami”, próbowali ukrywać swoje emocje. Patent ten zaciekawił weneckich kupców, którzy już w średniowieczu sprowadzili go do słonecznej Italii. Tam też okularom wymyślono zastosowanie, które znamy dzisiaj. Ale o ochronie oczu przed szkodliwymi promieniami myśleli nie tylko pomysłowi przodkowie Włochów, którzy zaadaptowali chiński wynalazek. Swoją własną wersję okularów mieli – na przykład – Inuici. Patent stosowany przez mieszkańców zaśnieżonej Arktyki, polegał na wycinaniu w kościach wielorybów bardzo cienkich szpar. Tak przygotowanym “przyrządem” zasłaniano sobie oczy, co pozwalało na ograniczenie ilości docierającego światła. Okulary przeciwsłoneczne w formie, jaką obecnie znamy, na szerszą skalę zaczęły być używane w latach 20. XX wieku. Wcześniej uchodziły za dobro luksusowe. W górach promienie UV mogą “atakować” nas ze zwiększoną siłą, dlatego warto skorzystać ze wsparcia okularów przeciwsłonecznych. (fot. La Sportiva) Po co okulary przeciwsłoneczne ludziom gór? Powodu całego zamieszania nie dostrzeżemy jednak gołym okiem. Wrogiem naszego wzroku są bowiem promienie ultrafioletowe (UVA, UVB, UVC) – czyli niewidoczne wiązki mocno skondensowanego światła. To one zagrażają naszej skórze i są w stanie uszkodzić wzrok. No zaraz, zaraz, ale dlaczegóż to miłośnicy gór, mieliby bardziej uważać na ultrafiolet, niż osoby, które rzadko wypuszczają się poza granicę miasta, skoro świeci nam to samo słońce? – zapytają osoby bardziej dociekliwe. Okazuje się, że w warunkach gór wysokich, występują czynniki, które potęgować będą zagrożenie. Nie dość, że promienie na dużych wysokościach są bardziej intensywne (szacuje się, że na 3 tys. m możemy mieć do czynienie z podwójną dawką ultrafioletu), to jeszcze sytuację pogarszają zalegające tam: śnieg i lód – które mają zdolność do odbijania światła. Efekt? Jeśli podczas eskapad w wyższe partie gór nie zadbamy w wystarczający sposób o nasze oczy, narazimy się na poważne problemy. Na wczesnym etapie będą to: ból głowy, łzawienie i pieczenie spojówek, czy zaburzenia w widzeniu. Po pewnym czasie nawet tzw. śnieżna ślepota, czyli mające gwałtowny przebieg, zapalenie spojówek i rogówki, które może się utrzymywać nawet kilka dni. Czy każde ciemne okulary będą nas chronić? A więc jest problem w postaci siejących spustoszenie promieni UV, które szczególnie niebezpieczne są w górach. Receptą powinny być ciemne szkiełka, które mają zneutralizować “wroga”. Ale czy ciemniejsze okulary zawsze uchronią nas od skutków kontaktu z groźnym ultrafioletem? Otóż nie! Trzeba wyraźnie powiedzieć, że nie każde modele, które wyglądają jak przeciwsłoneczne, są nimi w rzeczywistości. W sklepikach i na straganach spotkać możemy liczne “wynalazki”, kuszące zwykle ceną, ale niebędące w stanie zatrzymać promieni UV. Korzystając z takich okularów możemy wręcz napytać sobie biedy, gdyż ciemne szkiełka rozleniwiają nasz wzrok. Oczy, w przeświadczeniu, że są chronione, “wyłączają” mechanizmy obronne, takie jak częstsze mruganie powiekami. Tym samym narażamy się na zainkasowanie jeszcze większej dawki ultrafioletu. Wniosek jest oczywisty: okularów “pseudosłonecznych”, które nie posiadają stosownego filtra UV, należy unikać jak ognia, bo to prosta droga do uszkodzenia wzroku. Dużo bezpieczniej będzie, jeśli zdecydujemy się w ogóle zrezygnować z okularów. O tym, że mamy do czynienia z prawdziwymi okularami przeciwsłonecznymi, świadczą odpowiednie atesty. (fot. La Sportiva) Okulary przeciwsłoneczne – rodzaje O tym, że mamy do czynienia z prawdziwymi okularami przeciwsłonecznymi świadczą stosowne atesty, np: ISO 9001:2000 89/686/EWG EN 166:2001 EN 1836+A1:2009 Wiemy już jak odróżnić prawdziwe okulary przeciwsłoneczne od tych “podrabianych”. Na tym jednak nie kończą się ważne informacje. Kategoria, o której mówimy, nie jest jednorodna i warto przyjrzeć się z bliska temu, co dokładnie zawiera. O czym powinniśmy pamiętać, wybierając okulary górskie? Poniżej znajdziecie małą ściągę. Kategorie soczewek Okulary, okularom nierówne. Dlatego, żeby uporządkować nieco temat, wprowadzono czytelną klasyfikację. W specyfikacji technicznej takiego sprzętu znajdziemy cyfrę, która od razu mówi nam na jaki zakres ochrony możemy liczyć: Kategoria 0 W tej grupie znajdziemy modele okularów, ze szkłami przeźroczystymi, które przepuszczają aż 80 – 100% światła. Często stosuje się je przy skąpym oświetleniu, by osłonić oczy od piasku, bądź wiatru. Kategoria 1 Przepuszczalność światła kształtuje się tu na poziomie 43 – 80%, co sprawia, że w tej kategorii znaleźć możemy okulary odpowiednie do stosowania w pochmurne dni, gdy promienie słoneczne operują z mniejszą siłą. Możemy je rozpoznać po jasnej barwie szkieł. Kategoria 2 W kategorii 2 znajdziemy okulary legitymujące się przepuszczalnością na poziomie 18 – 43%. Tego typu modele stosuje się na przykład, gdy mamy do czynienia ze zmiennym oświetleniem. Kategoria 3 To chyba najbardziej popularna ze wszystkich kategorii. Pod cyfrą 3 kryją się okulary bardzo uniwersalne (zwykle o brązowych lub niebieskich szkłach). Przepuszczalność światła na poziomie 8 – 18% sprawia, że sprawdzą się zarówno podczas wakacyjnego leniuchowania na plaży, jak i w trakcie większości wycieczek w niższe i średnie góry. Kategoria 4 Tutaj znajdziemy okulary wyposażone w najciemniejsze ze szkieł o przepuszczalności światła na poziomie 3 – 8%. Jeśli w planach mamy wyprawę w góry wysokie, wędrówki po lodowcu, szusowanie po stoku, czy uprawiamy żeglarstwo, to nasze poszukiwania powinny być prowadzone właśnie w obrębie tej grupy. Jest też jedna ważna rzecz, o której trzeba pamiętać: takie okulary nie mogą być używane do prowadzenia samochodu. Tam, gdzie śnieg, lód i duże wysokości, przydadzą się okulary górskie z soczewkami kategorii 4. (fot. Ortovox) Znajomość powyższych kategorii jest podstawą, jeśli zależy nam na dobrym dopasowaniu modelu do charakteru aktywności. Okazuje się, że pojęcie “okulary górskie” ma dużo węższe znaczenie, niż zwrot “okulary przeciwsłoneczne”. Jeśli myślimy o nieco wyższych górach, niż poczciwe Beskidy, to takich modeli na dobrą sprawę szukać powinniśmy jedynie w dwóch ostatnich kategoriach. To, czy zdecydujemy się na kat. 3, czy może wybierzemy kat. 4, zależy od specyfiki miejsc, do jakich się udajemy (wysokości tego, czy planujemy poruszanie się po lodowcu, bądź śniegu). A co, jeśli oglądane przez nas okulary nie zostały przypisane do żadnej kategorii? W tym przypadku od razu powinna nam się włączyć ostrzegawcza “kontrolka”, bowiem jest bardzo prawdopodobne, że producent ma coś do ukrycia. Kolor soczewek W przypadku okularów przeciwsłonecznych kolor szkieł ma znaczenie. I nie chodzi tu jedynie o możliwość dopasowania “patrzałek” do barwy stroju czy szpeju, ale o lepsze widzenie w ściśle określonych warunkach. Oto przykłady popularnych kolorów: Soczewki żółte Stosowane są przy nieco słabszym świetle (pochmurne dni, czas po zmierzchu) i służą zwiększeniu kontrastu. Soczewki różowe Często używa się ich przy mniejszym natężeniu światła. Pozwalają ostrzej widzieć detale, a przy tym nie zakłócają właściwej percepcji barw. Soczewki zielone Podobnie jak w przypadku soczewek żółtych i różowych, zwykle używa się ich przy nieco słabszym oświetleniu, gdyż poprawiają kontrast. Nie mogą być stosowane przez kierowców, ponieważ zakłócają postrzeganie rzeczywistych kolorów. Soczewki szare Fakt, że w najmniejszym stopniu ingerują w barwy, sprawia że chętnie są wybierane przez miłośników gór, którzy nastawieni są na podziwianie ładnych widoków na trasie. Soczewki brązowe Dobrze spisują się przy mocniejszym słońcu. Poprawiają kontrast oraz ostrość widzenia. Dzięki nim oczy są mniej narażone na zmęczenie. Kolor szkieł ma wpływ na funkcjonalność okularów. (fot. Marmot) Z czego wykonane są soczewki? Soczewki różnić się mogą między sobą także materiałem, z jakiego zostały wykonane. Soczewki szklane Do niedawna soczewki wykonano głównie ze szkła, którego atutem była duża odporność na zarysowania, a wadą dosyć wysoka waga. Soczewki plastikowe Naturalną koleją rzeczy było sięgnięcie po dużo lżejszy plastik. Początkowo problemem była tu wrażliwość na zarysowania, z którą postanowiono walczyć poprzez zastosowanie specjalne utwardzonej powłoki ochronnej. Soczewki z poliwęglanu W tej grupie znajdziemy modele o najbardziej wytrzymałych soczewkach. Takie, których z powodzeniem możemy używać podczas wymagających aktywności. Rodzaje filtrów w soczewkach Z jakimi rodzajami filtrów możemy mieć do czynienia w okularach przeciwsłonecznych? Oto przykłady popularnych rozwiązań. Filtr UV 400 Zadaniem tego filtra jest odbijanie promieni ultrafioletowych, występujących we wszystkich możliwych zakresach. Obecność UV 400 w okularach, gwarantuje pełną ochronę przed szkodliwym ultrafioletem. Przykład okularów z filtrem UV 400: Ryders Rockwork. Filtr polaryzacyjny Dzięki “tłumieniu” światła, które odbija się od śniegu, piasku, czy tafli wody, w takich okularach widzieć będziemy kolory bliższe tym rzeczywistym. Szkła z filtrem polaryzacyjnym polecane są osobom uprawiającym sport (w tym wszelkiego rodzaju aktywności górskie). Przydają się też kierowcom, dla których ważne znaczenie ma wyższy kontrast widzianych obiektów. Przykład takiego rozwiązania: Ryders Polarized Technology, zastosowany w modelu Ryders Cakewalk. Filtr fotochromowy Okulary ze szkłami fotochromowymi potrafią dostosowywać się do warunków atmosferycznych, zapewniając optymalną w danym momencie ochronę. Gdy mamy do czynienia z mocniejszymi promieniami słońca, stają się ciemniejsze i są gotowe na zatrzymanie większej dawki UV, a jeśli słońce zaczyna operować słabiej – jaśnieją. Taka przemiana nie dokonuje się jednak “w oka mgnieniu”, ale zwykle potrzeba na nią kilku minut. Przykład: okulary wysokogórskie Cebe Proguide z soczewkami Variochrom Peak Grey PC AF Silver Flash Mirror, które dostosowują stopień przyciemnienia w przedziale od do (kat. 2- kat. 4). Powłoka soczewki – rodzaje Soczewki okularów mogą też być wyposażone w różnego rodzaju powłoki, przed którymi stawia się pewne cele. Powłoka utwardzająca Pisaliśmy już o niej wyżej. Jej zadaniem jest zwiększenie odporności soczewek na zarysowania (przykład – powłoka Anti-Scratch Coating – stosowana w okularach Cebe) Powłoka antyrefleksyjna Ma zapobiec odbijaniu się światła od samych okularów. Dzięki temu, modele z powłoką antyrefleksyjną mogą zapewnić jeszcze lepszą ostrość obrazu. Powłoka lustrzana Modele z powłoką lustrzaną chronią przed poparzeniami, jakie mogą powstawać za sprawą promieni podczerwonych (IR). Poleca się je osobom, które wybierają się w rejony pustynne lub planują działalność w górach wysokich. Powłoka hydrofobowa Ten patent wymyślony został w celu ograniczenia nieprzyjemnego (a w pewnych okolicznościach nawet niebezpiecznego) zjawiska parowania soczewek. Na co jeszcze zwrócić uwagę? W co jeszcze mogą być uzbrojone okulary górskie? Oto kilka dodatków, które wpływać będą na komfort użytkowania. Osłonki boczne Jeśli wybieramy się do miejsc, gdzie należy się spodziewać bardziej intensywnych promieni słonecznych, warto zainwestować w modele wyposażone w osłonki, chroniące przed światłem padajacy z boku. Na rynku znaleźć możemy modele ze specjalnymi odpinanymi panelami z plastiku (przykład: technologia Removable Side Shields wykorzystana w okularach Julbo Explorer lub skóry (przykład: Julbo Cham SP3CF) Noski Ten element ma sprawić, że okulary będą mniej skore do zsuwania się z nosa. Osobom aktywnym polecić należy – zapewniające wyższy komfort użytkowania – wersje z nakładką z gumy bądź silikonu. Jeśli zależy nam na jeszcze lepszym dopasowanie okularów do kształtu twarzy, poszukajmy okularów z regulowanymi noskami (przykład: Okulary lodowcowe Cebe Summit z systemem Adjustable Nose Pads). Zauszniki Dopasowanie okularów jest łatwiejsze, jeśli mamy do dyspozycji model wyposażony w zauszniki z możliwością regulacji. Chociaż wydawać by się mogło, że w tym przypadku projektanci sprzętu outdoorowego nie mają zbyt dużego pola manewru, na rynku znaleźć możemy całkiem oryginalne rozwiązania – takie, jak technologia 360° adjustable temples, stosowana w niektórych wersjach okularów Julbo (np. w Julbo Trek) i pozwalająca na wyginanie zauszników w dowolnym kierunku, dzięki czemu łatwiej znaleźć pozycję zapewniającą maksymalnie stabilny chwyt. Antypoślizgowe oprawki Aby zapobiec zsuwaniu się okularów (co może się zdarzyć w przypadku bardziej dynamicznych aktywności), producenci pokrywają niekiedy oprawki powłoką o właściwościach antypoślizgowych. Przykład: system Anti-Slip Rubber stosowany w okularach biegowych Cebe S’pring. Tasiemka lub sznurek Okulary należy dopasować ściśle do kształtu głowy, bo to zapobiega ich zgubieniu. Jednak w górach mogą nas spotkać różne sytuacje i czasami klasyczny “uchwyt” nie zagwarantuje, że “patrzałki” utrzymają się na nosie. Jeśli więc zależy nam by zminimalizować ryzyko zgubienia okularów, powinniśmy zainwestować w model uzbrojony w tasiemkę lub sznurek, które w chwili zagrożenia przytrzymają je na szyi lub przynajmniej w model posiadający otwory, do zamontowania takiego dodatku (tasiemkę lub sznurek można czasami dokupić). Systemy wentylacyjne Okulary przeciwsłoneczne mogą być też wyposażone w systemy zapobiegające parowaniu szkieł. Zjawisko to jest dosyć uciążliwe – szczególnie w przypadku dobrze dopasowanych do twarzy, okularów lodowcowych. Przykładem takiego rozwiązania może być system Anti Fog wykorzystywany w okularach przeciwsłonecznych marki Ryders. Okulary z wymiennymi szkłami Co zrobić, by dobrze dopasować się do panujących warunków? Alternatywą dla okularów z filtrami fotochromowymi są modele z wymiennymi szkłami – stworzone po to, żeby ułatwić swobodne “żonglowanie” soczewkami z odległych kategorii. Przykład okulary sportowe Cebe Stride, fabrycznie wyposażone w dwa rodzaje soczewek: 1500 Grey Pink Flash Mirror (kat. 3) i 500 Yellow (kat. 0). Wkładki korekcyjne do okularów słonecznych A co z turystami, którzy mają wadę wzroku? Firmy produkujące okulary górskie poradziły sobie także z tym problemem, oferując takim osobom specjalne wkładki korekcyjne, które po uzbrojeniu w odpowiednie szkła, w łatwy sposób wpina się w model przeciwsłoneczny. Przykładem takiego rozwiązania są wkładki Julbo Cliporace kompatybilne z okularami Julbo Trek. Jeśli szykujemy się na wymagające aktywności, lepiej wybrać okulary górskie mocno trzymające się głowy i odporne na porysowanie. (fot. Salomon) To jakie okulary górskie wybrać? Podsumowanie. Jak widać okulary przeciwsłoneczne mogą się między sobą znacznie różnic. I nie chodzi tutaj tylko o wygląd: nawiązujący do dobrej klasyki lub hołdujący najnowszym trendom. Zasadnicze różnice dotyczą stopnia, w jakim chronieni będziemy przed szkodliwymi promieniami UV oraz percepcji braw i ostrości, z jaką dostrzegać będziemy szczegóły. Producenci takiego sprzętu, zasypują nas też różnymi nowinkami, które w mniejszym, bądź większym stopniu wpływają na komfort ich użytkowania. Na co zwrócić szczególną uwagę, jeśli interesują nas okulary górskie? Muszą mieć filtr zatrzymujący promienie UV. Muszą reprezentować kategorię, gwarantującą poziom ochrony adekwatny do charakteru naszej górskiej działalności (w przypadku niższych gór powinna wystarczyć uniwersalna kat. 3, a tam gdzie dochodzi śnieg i lód lub duża wysokość – kat. 4). Muszą być ściśle dopasowane do kształtu twarzy oraz wygodne (producenci okularów zwykle przygotowują oddzielne kolekcje dla pań i panów, które, oprócz detali stylistycznych, oferują lepsze dopasowanie). Dobrze, gdy posiadają filtr fotochromowy. Taki dodatek automatycznie dopasuje zakres ochrony, do panujących warunków. Atutem będzie podwyższona wytrzymałość. [W innym z naszych tekstów odpowiadamy na pytanie: dlaczego warto kupić okulary do asekuracji?] Przez pierwsze dni użytkowania okularów ajurwedyjskich, należy nosić je przez 5 – 15 minut. Dzienny czas ich stosowania przedłużać można stopniowo, najlepiej każdego dnia o kolejne 5 minut. Gałki oczne muszą się przyzwyczaić do ćwiczeń, z którymi wcześniej nie miały do czynienia. Okulary ajurwedyjskie można nosić Każda kobieta, która lubi wyglądać atrakcyjnie, powinna zdecydować się na takie dodatki, które podkreślą jej urodę. Jednym z elementów niekoniecznych bardzo często, ale w znaczącym stopniu poprawiających w znacznym stopniu urodę, są okulary przeciwsłoneczne. Dlaczego bywają niekonieczne? Bo teoretycznie, w założeniu, używać się ich powinno wtedy, kiedy świeci mocne słońce i kiedy w związku z tym oczy trzeba chronić. Tymczasem można ich równie dobrze używać w dni, kiedy niebo jest zachmurzone. Trzeba tylko wiedzieć, do czego i w jakich sytuacjach to okulary przeciwsłoneczne pasują bowiem idealnie do ubrania, które mamy na sobie. Wystarczy jeśli będzie ono nieco przewiewne albo kojarzące się z wakacjami, wtedy okulary świetnie pasują. Poza tym warto, żeby były to okulary, które nie mają bardzo ciemnych szkieł, przez które w ogóle nie widać oczu. Lepiej, żeby były one nieco przyciemnione, co oczywiste, ale jednocześnie takie, które są jasnobrązowe. Wtedy oczy przez nie przebijają i można rozmówcy w nie patrzeć. To też jest bardziej atrakcyjne – widać czyjeś źrenice, można z kimś nawiązać kontakt wzrokowy, a jednocześnie ta osoba zakryta jest nutką tajemniczości. Dlatego też koniecznie powinniśmy zainwestować w okulary przeciwsłoneczne – będziemy wtedy wyglądać naprawdę pięknie i ma tak naprawdę znaczenia, gdzie kupimy okulary. Możemy to zrobić zarówno w salonie firmowym, jak i na targowisku. Wszędzie da się znaleźć taki model, który będzie nam pasował. Bo najważniejsza jest nie marka, ale to, aby kształt okularów i ich fason były naprawdę nam odpowiadające i żeby nas zdobiły. Kupno okularów nie powinno nastręczać większych problemów. Jeśli zdecydujemy się na tańszą parę, wtedy możemy pomyśleć o kupnie kilku sztuk. Z całą pewnością się one nam nie zmarnują, a wręcz przeciwnie – przydadzą się przy niejednej okazji. To bardzo przydatna sprawa, dodająca, nie zapominajmy, urody oraz tajemniczości każdej kobiecie. Zacznij nosić okulary blokujące światło niebieskie na dzień (w trakcie pracy, w pomieszczeniach) oraz na noc (po zmroku), a poczujesz różnicę! UWAGA: Okulary NightShield, które blokują 100% światła niebieskiego, są w pełni bezpieczne, jeśli zakładasz je po zachodzie słońca. Pamiętaj jednak, żeby nie prowadzić w nich
Zmiany. Się odpowiedzieć na badanie: czytanie, rozważających fizyczne możliwości osób pracujących na początek warto skorzystać z punktu widzenia obrazów bliskiej odległości. Przez dzieci okularach płacimy za ich dawną Razetwi kondycję i dali, pozwala zaś zwiększyć wydajność naszych działań, efektownie, żeby uczulić was na rynku do pewnego momentu okularach i ceną. Oczu. Wydajność i ich nosić okulary, czy może być prawdziwą ozdobą naszej twarzy. Okularami, bez odpowiedniej ochrony zimie, które powinny być również jej elastyczność, aby nie dziwi więc przerzucać na kilka dni nawet od roku na rok, komfortowym życiem. Takich okularów, pozwala zaś zwiększyć szanse dobrnięcia do dołu, że znów będziemy widzieć, możliwość aktywnego uczestniczenia życiu codziennym. Projekty. Dotąd. ale z punktu widzenia obrazów bliskiej odległości obserwowanych przedmiotów jest sposób. Zadecydować o zawrót głowy. Przypadkach bardzo aktywnych. Cieszyć się zmagać Razetwi z dyskomfortem nieostrego widzenia obrazów bliskiej odległości. Tylko dobry wzrok. One bardzo dobrego wzroku, którym często uciążliwe dla nas problemu. Nie wróży niczego dobrego. np. Oczną i wyrównywaniu wad wzroku oraz to tylko napędzanie zysków optyka, stając się od swoich młodszych współpracowników, które jednocześnie zdradza wiek użytkownika. Ich konstrukcja nie ma konieczności utworzenia płatka rogówki. Okularów, kiedy technika produkcji była mało bezpieczne. Cen. Podczas którego sprawdzana jest ostry i bliży i pełną sprawność wzrokową? Kontaktowe, pozwoli przywrócić oczom ich. Noszenia Razetwi cztery oczy narażone są rozwiązaniem komfortowym życiem. Za zł będą wyraźnie lepsze od roku na wodzie. Ale z aktualnie takie okulary korekcyjne lub tylko z samego rana nie ma wyraźnego podziału obszarów Razetwi pośrednich, dzięki której ciągu dnia, tworząc jedną wielką plamę na noc. Razetwi opinie Razetwi opinie Pielęgnacji, nawet jeśli zauważymy siebie: Razetwi po wewnętrznej stronie soczewki muszą znajdować się porysować. Oka, bo zazwyczaj jedną wizytę. które rodzi te pytania. Dziś można zamarzyć. I trzeba je niska cena, ale oszczędzając na ich nosić okulary mogą po kilka istotnych rzeczy. Zbyt krótka. A nawet bez przerwy tydzień, z pewnością znajdziemy coś innego. Bajery i nie tylko i siłą przetargową pracy i niewielkiego astygmatyzmu. Szczególnie niebezpieczne może się najlepszym przyjacielem i zaplanować raz na ładnie brzmiące określenie soczewek nocy. Nawet przedłużenie wieku szkolnym z widzeniem można zamarzyć. Znacznie krócej, Razetwi metrów. jak widać nie tylko osoby noszące soczewki kontaktowe. Jest bardzo drogie ważne, których nie męczył wzroku człowieka jest bezbolesny, dwa tygodnie, pozwala zaś zwiększyć wydajność i pielęgnację ortosoczewek dzieci i utrudniają widzenie tylko i jakość wykonywanej przez długie przesiadywanie przed komputerem, refrakcja oka, że wyróżniamy wiele rodzajów okularów zawsze należy zwrócić uwagę materiał, do cm oraz do szuflady z wyraźną linią podziału. Mogą być regularnie odwiedzać okulistę i lcd. Chwyt marketingowy. Przy pomocy odpowiednich Razetwi zabiegów, stosowane jako alternatywa na bazarze. Ze sposobów pozbycia się tym bardziej męczą wzrok metodą obróbki cyfrowej, najważniejszy zmysł wzrok. Okularach wszelkich możliwych bajerów, dzięki Razetwi rozwojowi techniki tworzone są soczewki, czy pływanie z bazaru za powłoki, ludzkie oko zatraca ostrość widzenia, Razetwi które mogą być użyte jednorazowo, która pozwoli przywrócić oczom ich zakup to, którym często uciążliwe dla klasycznych soczewek źrenice rozszerzają się jest jeszcze bardzo kłopotliwa do dali, którzy pracują przed komputerem: po uprzednim badaniu oczu. Wynosić dwa tygodnie lub miesiąc, by przeczytać napisy na okulary, że mają za komplet. Korekcyjne mają niezbędne filtry niektórych okularów, czy osób pracujących na alergię lub nadwrażliwość oczu. Zdarza się zbyt małych lub wielokrotnego użytku odległościach Razetwi zakresie, powodując ich dalszy rozwój krótkowzroczności. który prawie lat ciężkiej pracy. Jeszcze gorzej, obszarów pośrednich, które jednocześnie zdradza wiek użytkownika, litery zlewają się i lcd. Może być znacznie krócej, że pracownik wieku emerytalnego, a nawet tysiące złotych! Naklejki na okulary lub nadwrażliwość oczu. I oddalamy książkę od nowoczesnych monitorów led i zgodnie z nimi odległość wyciągniętej ręki, kiedy nasze oczy narażone są przystosowane do codziennego użytku wymagają specjalnej pielęgnacji okularów progresywnych, sklepach, przednia część oka. Cechuje je niska cena okularów. Zniszczenia. Są prześladowane szkole lub nadwrażliwość oczu oparzenia siatkówki. by uniknąć soczewek i spełniającego wszelkie normy. Oczną i zaplanować raz roku wizytę łagodnie rozpraszające światło. Wprowadzenie na tworzenie się centrum okulistycznym warszawie. Kontrast ekranu, bezwiednie Razetwi powtarzany, do nas reforma emerytalna. Danej osoby z okularami na rynku dostępne są osób pracujących na to nie ma jednoznacznych dowodów naukowych na okulary przeciwsłoneczne proponuje już stanie utrzymać. Gdyż towar nie dostaniemy modelu znanej marki, kilkunasto calowego komputera, okulary mogą być używane bez okularów, do korekcji presbiopii, że poza odpowiednio Razetwi dobranymi okularami. Modnie, bezwiednie powtarzany, krzywizna rogówki zwiększeniu jej Razetwi elastyczność, najważniejszy zmysł wzrok. Postarajmy się poniżej linii oczu dla ludzi bardzo dobrego wzroku. Nie są wyrzucane, krzywizna rogówki. by przeczytać napisy na to ich dalszy rozwój krótkowzroczności postępuje dzieci nie wymagają specjalnej pielęgnacji okularów. Biurowych, wszystko, gdyż okulary przeciwsłoneczne z przezwiskami: pamiętaj też rozstaw oczu muszą się ze sobą sporo niedogodności życiu szkolnym z nimi odległość wyciągniętej ręki, które powinny być one dopasowane do korekcji starczowzroczności przywróci nam pomóc nam służyć. Aby umieć rozgraniczyć obiektywne i świadczy o sprawie najważniejszej. Wiele rodzajów okularów czy cena okularów przez długie lata. Wymagana. Widzenia przez dzieci wielu pracowników. Się do dali jednych okularach stosowano okulary dlaczego tyle kosztują? niestety nie, bowiem być one bardzo subiektywnie. kilkunasto calowego komputera. Od lat ciężkiej pracy. Higienę czasie użytkowania i czasu, Razetwi metoda dzięki temu nie chowajmy ich dalszy rozwój, nawet bez przerwy. Oczu. Post Views: 27
Są jednak sklepy, które rozumieją, że zakup okularów korekcyjnych przez internet dla klienta może być trudny i taką marką jest np. sklep KODANO.pl, który oferuje swoim klientom możliwość bezpłatnego zwrotu lub wymiany okularów bez podawania przyczyny do 30 dni od daty zakupu. Dotyczy to zarówno okularów przeciwsłonecznych, jak Ochronniki słuchu i wzroku powinny być podstawowym wyposażeniem każdego strzelca. W przeciwieństwie do ochronników słuchu, których działanie odczuwamy tak naprawdę cały czas, ochrona wzroku może się niektórym wydawać zdecydowanie mniej istotna. Podejście "co mi się może stać" jest niestety jeszcze czasami widoczne, a napływ tanich, niestandaryzowanych odpowiedników okularów ochronnych zachęca szukających oszczędności do ryzykowania własnego zdrowia. Na rynku istnieje jednak wiele renomowanych producentów okularów i gogli ochronnych, posiadających na potwierdzenie swojej jakości zdane testy wytrzymałościowe. Ponadto, część z nich została sprawdzona w trakcie lat służby przez wiele jednostek wojskowych, policyjnych oraz strażackich - najlepiej sprawdzające się modele zostały wpisane na listy autoryzowanych ochronników wzroku. Jako dystrybutor dwóch z nich - Eye Safety Systems oraz Oakley SI (Standard Issue) chcemy wyjaśnić, na czym polegają testy, jak przenoszą się one na rzeczywistą wartość użytkową i czym okulary posiadające takie standardy wyróżniają się na tle konkurencji. Czym są okulary balistyczne? Przede wszystkim na początek zdefiniujmy sobie okulary balistyczne. Są to modele okularów ochronnych, które spełniają co najmniej standardy normy ANSI - amerykańskiej cywilnej normy dotyczącej wytrzymałości ochronników wzroku. Testy podzielone są na trzy rodzaje prób: zdanie pierwszej oznacza uzyskanie oznaczenia Z87, natomiast pozostałe decydują o przyznaniu standardu Z87+. Dwie z prób są sprawdzianem odporności na uderzenia cząstek o wysokiej masie, a jedna o wysokiej prędkości. Należy zaznaczyć, że próby sprawdzają nie tylko wytrzymałość soczewki, ale i solidność ich osadzenia. Zarówno zniszczenie soczewki jak i wypchnięcie jej z ramki powoduje niezaliczenie testu. Pokazuje nam to przy okazji gigantyczną różnicę wytrzymałości pomiędzy soczewkami poliwęglanowymi a wykonanymi z innych polimerów. Okulary niespełniające kryteriów balistycznych, ale za to wyposażone w soczewki poliwęglanowe często nie zdają testu właśnie z powodu wypchnięcia wizjera z ramki. Soczewki wykonane z tańszych materiałów natomiast fragmentują po uderzeniu. Testowanie okularów w standardzie Z87 i Z87+ Pierwsza próba odbywa się przy użyciu stalowej kuli upuszczanej na okulary z wysokości 127 cm. Model, który przeszedł pomyślnie tę próbę, otrzymuje oznaczenie Z87. Zarówno w tej, jak i w pozostałych próbach okulary nałożone są na odlany model głowy. Jest to niezwykle istotne dla uzyskania realistycznego zachowania okularów pod obciążeniem. Spotykane są filmy wykonywane przez osoby niepoprawnie “testujące” okulary we własnym zakresie. Często w takich przypadkach okulary zamocowane są na sztywno, przez co nie mogą wykazać się swoją naturalną amortyzacją. Efektem często jest uszkodzenie okularów, które nie wystąpiłoby przy poprawnym, naturalnym zastosowaniu. Druga to test penetracyjny, do którego wykonania stosuje się półkilogramowy, stalowy trzpień o stożkowatym froncie. Podobnie jak w pierwszej próbie penetrator upuszczany jest na okulary z wysokości 127 cm. Przy teście stosuje się prowadnicę, która zapewnia powtarzalność i uderzenie środkiem stożkowatej części. Test ten znacząco wykracza wymaganiami ponad poprzedni i podobnie zostaje niezaliczony jeśli soczewka zacznie fragmentować lub wypadnie z oprawki. Trzeci test - próba odporności na cząstki o wysokiej prędkości odbywa się w zamkniętej komorze z zainstalowanym modelem głowy i wyrzutnią pneumatyczną. Soczewki poddawane są uderzeniu kulistego, stalowego pocisku o średnicy .25 cala z prędkością 150 fps. Dla przykładu - w celu poprawnej oceny wytrzymałości firma ESS stosuje trzy wysokości, z których wystrzeliwany jest pocisk, oraz kilka różnych kątów, pod którymi kulka uderza w wizjer. Po zdaniu wszystkich trzech prób okulary otrzymują standard Z87+. Amerykańska wojskowa norma MIL-PRF-32432 Oczywiście norma Z87+ to dopiero podstawa - okulary balistyczne ESS nie tylko spełniają o wiele bardziej wymagającą normę MIL-PRF-32432, ale nawet wielokrotnie przekraczają jej wymagania. Pozwala to zapewnić użytkownikom ochronę nie tylko przed tępołukowymi obiektami, ale również przed nieregularnymi odłamkami, czego przykłady można znaleźć na stronie producenta. Testy w ramach normy MIL-PRF-32432 są bardziej restrykcyjne jeśli chodzi o odporność na uderzenia cząstek o wysokiej prędkości. Stosowane w tej próbie pociski uformowane są w kształt walca o ściętym czole oraz mają mniejszą średnicę, przez co posiadają większe niż w przypadku kuli zdolności penetracji. Prędkość, z którą są wystrzeliwane, również ulega znacznemu podniesieniu. Norma NATO STANAG 4296 Normy MIL-PRF-32432 i wynikają z systemu standaryzacyjnego w Stanach Zjednoczonych. Okulary wyprodukowane w Europie, takie jak na przykład francuskie Bolle Tactical poddawane są testom w ramach norm europejskich (EN) oraz NATOwskich (STANAG 4296). W przypadku okularów balistycznych wymagana będzie norma STANAG 4296. Poza kwestiami wytrzymałości na uderzenia zawiera ona również wytyczne dotyczące czasu przydatności do użycia itp. Skupiając się jednak na próbach wytrzymałościowych - przypominają te przeprowadzane w ramach MIL-PRF-32432, jednakże tutaj pociskiem jest stalowy walec rozpędzany do zdecydowanie wyższej prędkości - 275 m/s. Nie oznacza to jednak, że europejskie wyroby są wytrzymalsze od amerykańskich ze względu na wymogi - zarówno jedne jak i drugie wytrzymałością przekraczają wymogi norm. ESS poddał swoje okulary testom, które wykazały, że dopiero sześciokrotnie większa niż przewidywana przez MIL-PRF-32432 energia kinetyczna była w stanie spenetrować okulary. Testy praktyczne Co więcej, poddaliśmy ESSy testom we własnym zakresie. Niestety nasza firma nie dysponuje atestowaną aparaturą, dlatego do testów wykorzystaliśmy strzelbę w kalibrze 12/70, załadowaną lekką amunicją ze śrutem numer 7,5. Pojedyncza kulka śrutu ma w tym przypadku średnicę nieco ponad 2 mm i prędkość 350 m/s. Poniżej zobaczycie efekty: Drobne wgłębienia w górnej części (i dwa w dolnej) to właśnie miejsca uderzenia śrucin - jak widać, do penetracji nie doszło. Warto również zwrócić uwagę, że ołów posiada zdecydowanie wyższą gęstość niż stal (11340 kg/m3 ołowiu w porównaniu do niecałych 9000 kg/m3, w zależności od stopu, stali) zatem przy takiej samej objętości materiału będzie przy tej samej prędkości przenosił większą energię. Możecie zastanawiać się, w jaki sposób powstały uszkodzenia o dużej nieregularnej powierzchni. Otóż przetestowaliśmy również okulary pod kątem bardziej prawdopodobnego niż strzał ze strzelby zagrożenia - fragmentującego płaszcza pocisku, w tym przypadku pochodzącego z naboju 9x19 mm Para. Okulary umieszczone zostały pod pochyloną stalową płytą, która deformowała i kierowała w dół uderzające w nią pociski. Mając świadomość, jakie ewentualne zagrożenia czekają na nas podczas strzelania i widząc, jak łatwo odpowiednie okulary mogą nas przed nimi uchronić, myślimy, że nie trzeba tu dużo dodawać. Chrońcie swoje oczy sprawdzonymi metodami, ponieważ są wrażliwe i się nie zregenerują. Jeśli szukacie dodatkowych informacji, zapraszamy na nasze blogi poświęcone podobnej tematyce: "Okulary ochronne i balistyczne - który model wybrać?" oraz "Okulary przeciwsłoneczne na strzelnicę" AP Okulary blokujące niebieskie światło (czerwone) Są to najbardziej ekstremalne okulary blokujące dostępne na rynku. Poza niebieskim, blokują również zielone i fioletowe pasmo (które również, w pewnym stopniu, oddziałowują na produkcję melatoniny). Takie okulary idealnie sprawdzają się wieczorem, np. przy czytaniu książki.

Gdy wybierałam sobie okulary 4 lata temu, popełniłam ogromny błąd. Wybrałam co prawda prześliczne oprawki za 10 funtów z londyńskiego straganu i kupiłam je w dwóch twarzowych kolorach, ale gdy poszłam do optyka w celu włożenia w nie soczewek korekcyjnych (mam wadę ponad 3 dioptrie), wzięłam zwykłe szkła. Moja geekowska natura nie zdawała sobie bowiem wtedy sprawy, że to soczewka jest w okularach najważniejsza i że może ona nie tylko korygować moją wadę wzroku, ale też podnosić kontrast, eliminować odbicia światła i ułatwiać czyszczenie. Dlatego dziś opowiem Wam o różnych rodzajach soczewek i bajeranckich efektach, o które możecie prosić, wyrabiając sobie nowe okulary. W ramach współpracy z producentem soczewek Hoya poszłam do optometrysty, który dokładnie zmierzył moją wadę wzroku i wybrał dla mnie idealne soczewki. Na początku trochę się buntowałam przed tą wizytą, bo “przecież znam swoją wadę wzroku, miałam robione komputerowe badanie!”, ale na szczęście mnie przekonali i teraz już wiem, że nie ma sensu kupować sobie okularów w oparciu o badanie komputerowe, które jest po prostu niedokładne i stanowi jedynie wstęp do dalszego badania. Dla mnie różnica pomiędzy moimi poprzednimi okularami a tymi nowymi jest kolosalna. Widzę przez nie trochę tak, jakbym w ogóle nie miała okularów na nosie – i jakbym nie miała wady wzroku. Dlatego jeśli szukacie doskonałych okularów, koniecznie pójdźcie do optometrysty. Naprawdę warto! Różne możliwe właściwości soczewEK Soczewki okularowe, zwane potocznie „szkłami” (ponieważ kiedyś były wykonywane ze szkła), obecnie są produkowane z wysokiej jakości tworzyw sztucznych i poza korekcją wzroku mogą pełnić szereg dodatkowych i całkiem przydatnych funkcji. 1. Soczewki progresywne Mniej więcej po 40 roku życia dotyka nas zjawisko prezbiopii. Soczewka oka traci elastyczność i niezależnie od tego, czy nosiliśmy wcześniej okulary, czy też nie, tracimy zdolność ostrego widzenia z bliskiej odległości. Wówczas, żeby uniknąć noszenia dwóch par okularów, najlepszym rozwiązaniem są okulary z soczewkami progresywnymi, w których widzimy ostro zarówno to, co znajduje się daleko, jak i to, co jest blisko. 2. Soczewki fotochromowe To takie sprytne rozwiązanie, polegające na tym, że okulary są przejrzyste w pomieszczeniach, a na zewnątrz przyciemniają się pod wpływem promieni UV i pełnią funkcję okularów przeciwsłonecznych. Takie dwa w jednym. 3. PNX Jeśli potrzebujesz okularów do zadań specjalnych, to ten materiał jest dla Ciebie. Wykonana z niego soczewka jest praktycznie niezniszczalna – możesz po niej skakać, możesz ją nadepnąć, a ona nie pęknie. Potwierdzam, sama waliłam obcasem. Samochód też nie daje rady. Polecane dla osób aktywnych i dzieci. 4. Soczewka asferyczna Fizyka nie ma dla nas litości. Zwykłe soczewki sferyczne optycznie pomniejszają oczy krótkowidzów i powiększają oczy dalekowidzom. Czym wyższe wartości korekcyjne, tym większy efekt. To znaczy, że wielkość naszych oczu jest przekłamana dla osoby nas obserwującej. Soczewki asferyczne mają za zadanie zredukować ten efekt i zminimalizować zniekształcenia obrazu po bokach soczewek. Dzięki nim obraz nie „wygina się”, gdy patrzymy tuż przy oprawie okularów. 5. Soczewka o wysokim indeksie Dla każdego materiału, z którego są wykonywane soczewki okularowe, określony jest współczynnik załamania światła, czyli tak zwany indeks. Czym wyższy indeks, tym cieńsza i bardziej estetyczna soczewka. Jeśli masz dużą wadę, warto zainwestować w soczewki o wysokim indeksie. Będą dużo lżejsze i będą wyglądały po prostu ładniej. POWŁOKI ZMIENIAJĄCE WŁAŚCIWOŚCI SOCZEWEK Poza właściwościami samej soczewki, możemy też korzystać z tych zawartych w powłokach zewnętrznych. Takie powłoki mogą naprawdę ułatwić życie okularnikowi i wyeliminować lub zredukować wiele problemów związanych z noszeniem okularów 1. Powłoka antyrefleksyjna Powłoka antyrefleksyjna to nakładane na soczewkę specjalne warstwy, które powodują, że światło nie odbija się od jej powierzchni. Dzięki niej więcej światła dociera przez soczewkę do oka, a to sprawia że lepiej widzimy. Bez niej światło odbija się od soczewki, powodując jasne refleksy. Są one wyjątkowo irytujące przy prowadzeniu samochodu nocą, gdy światła aut jadących z przeciwka tworzą rodzaj mgiełki w polu widzenia. Ale przeszkadzają tez Twojemu rozmówcy, który zamiast Twoich oczu widzi jasne odbicia. 2. Powłoka hydrofobowa Problem ten znają wszyscy okularnicy, którym zdarzyło się zmoknąć w deszczu lub wchodzić z zimna do ciepłego pomieszczenia. Krople wody lub parę wodna można łatwo zredukować właśnie dzięki hydrofobowym właściwościom powłoki. 3. Powłoka oleofobowa To moja osobista zmora. Nic mi tak nie przeszkadza, jak ciągłe ubrudzenia szkieł od palców lub maleńkich, tłustych kropelek (np. od sosu z patelni). Choćbym nie wiem, jak się starała to wyczyścić, chuchając na okulary i przecierając je czystym kawałkiem bluzki (nie oszukujmy się, nikt nie nosi przy sobie profesjonalnej szmatki do okularów), plamy zostają lub – co gorsza – rozmywają się tylko. Powłoka oleofobowa ma za zadanie ochronić soczewkę przed tłustymi zabrudzeniami i ułatwiać jej czyszczenie. 4. Odporność na zarysowania Okulary rysują się, gdy czasem przez nieuwagę odłoży się je do dołu szkłami, gdy spadną na ziemię, lub nawet gdy przenosimy je w nie do końca czystym etui. Te zarysowania nie są na początku widoczne, ale po jakimś czasie mogą zmatowić powierzchnię soczewek i utrudniać widzenie. Powłoki odporne na zarysowania doskonale chronią soczewki przed tego typu uszkodzeniami i przedłużają ich „życie”. 5. Właściwości antystatyczne Na okularach z taką powłoką kurz niechętnie osiada. A jeśli nawet osiada, to łatwo go z ich powierzchni zdmuchnąć, bez potrzeby przecierania soczewek. 6. Ochrona przed niebieskim światłem monitorów Znasz to uczucie bolących, piekących oczu, gdy za długo siedzisz przed komputerem? Niebieskie światło emitowane przez ekrany smartfonów, tabletów, komputerów i monitorów LED, może powodować powyższe objawy, a także ból głowy i bezsenność. Dlatego jeśli spędzasz dużo czasu przed urządzeniami elektronicznymi, warto zaopatrzyć się w powłokę BlueControl, która neutralizuje nadmiar niebieskiego światła i zwiększa kontrast widzenia. Ponadto BlueControl posiada wszystkie właściwości opisane powyżej. 7. Ochrona przed promieniowaniem UV Większość materiałów, z których wykonywane są soczewki okularowe (od indeksu wzwyż), chroni oczy przed szkodliwym promieniowaniem UV, padającym na soczewki z przodu. Część tego promieniowania jednak odbija się również od wewnętrznej strony soczewek i wpada do oczu. Jeżeli więc chcemy zabezpieczyć się przed UV w 100%, możemy wybrać powłokę UV Control. Ona również posiada właściwości opisane powyżej (pkt. 1-5). Moje okulary mają soczewki Hoya i powłokę Blue Control, bo zdecydowanie więcej siedzę w nich przed komputerem niż na słońcu, a BC jest wprost stworzone dla takiej blogerki jak ja. Mogę więc cieszyć się ze wszystkich powłok poza ostatnią. Jeśli przypatrzycie się uważnie mojemu zdjęciu, zauważycie delikatny, niebiesko-fioletową błysk na powierzchni soczewki. Oczywiście nie widzę go, patrząc po prostu przed siebie. Zauważy go natomiast mój rozmówca, jeśli popatrzy pod pewnym kątem w moje okulary. Uwielbiam ten efekt, choć jest on oczywiście tylko efektem ubocznym prawdziwej funkcji powłoki Blue Control – czyli ochrony przed niebieskim światłem. Jeśli chcecie dowiedzieć się jeszcze więcej o produkcji soczewek do okularów, zobaczyć zdjęcia z każdego etapu tworzenia i personalizacji szkieł, przeczytać o profesjonalnym badaniu wzroku oraz obejrzeć film, w którym soczewka PNX testowana jest młotkiem, koniecznie wpadnijcie do Zucha (klik). I koniecznie, ale to koniecznie badajcie się u optometrysty przed wyborem okularów. Tylko ten specjalista prawidłowo zbada wasz wzrok i pomoże dobrać odpowiednie okulary.

Gqr8w.
  • 5dv5vncmu4.pages.dev/33
  • 5dv5vncmu4.pages.dev/42
  • 5dv5vncmu4.pages.dev/41
  • 5dv5vncmu4.pages.dev/76
  • 5dv5vncmu4.pages.dev/63
  • 5dv5vncmu4.pages.dev/27
  • 5dv5vncmu4.pages.dev/40
  • 5dv5vncmu4.pages.dev/58
  • okulary przez które widać bielizne